poniedziałek, 31 października 2011

Zupa dyniowa


Dzisiaj wieczorem, niektórzy z nas będą obchodzić kontrowersyjne święto Halloween.
Dla dzieciaków to świetny sposób na zabawę, a dla mnie
dobry sposób na wykorzystanie jednego z halloween'owych gadżetów - DYNI.
 Wtedy gdy inni poprzebierani za wiedźmy, duchy, kościotrupy i inne strachy będę chodzić po domach w poszukiwaniu łakoci, ja wolę oddać się przyjemności jedzenia imbirowej zupy dyniowej.


Sam sposób przygotowania zupy jest bardzo prosty gdyż najpierw  przygotowujemy warzywny wywar jak do każdej zupy. Następnie wrzucamy pokrojoną w kostkę dynię i zostawiamy na lekkim ogniu na około 20 minut. Po doprawieniu przyprawami, miksujemy całość blenderem i dodajemy śmietanę. Fajną sprawą jest udekorowanie zupy podgrzanymi na patelni pestkami dyni lub słonecznika. 


 pinterest.com

Smacznego i upiornego wieczoru!
Bisou bisou! 

niedziela, 16 października 2011

Leniwa niedziela = świeży chleb na zakwasie

Długi poranek w piżamach, jedzenie pysznego śniadania przy brzdąkaniach radia - to, to co lubię najbardziej w niedzielę. W taki dzień, nawet moja psina staje się wyrozumiała i cierpliwie czeka na długi spacer po lesie.
Od jakiegoś czasu, akurat w weekend biorę się za pieczenie chleba. Dla niektórych może się to wydać dziwne biorąc pod uwagę dzisiejszy dostęp do pieczywa...
Jednak nic nie zastąpi tej chrupkiej skórki zaraz po wyjęciu z piekarnika.
A przyrządzanie? Banalnie proste! :)



Kochani, lecę korzystać z dnia wolnego i łapię się za czytanie książki!
Udanej niedzieli, bisou bisou! 

niedziela, 9 października 2011

i ♥ secondhand

Od kiedy pamiętam, wielką frajdę sprawiało mi buszowanie po secondhandach w poszukiwaniu tych jedynych w swoim rodzaju "smaczków" - za naprawdę marne grosze. Nie ukrywajmy, że poza adresami lumpeksów, musimy się także zaopatrzyć w łut szczęścia. Poza fajnym krojem czy materiałem musimy także trafić z rozmiarem... Jednak jaka jest RADOŚĆ gdy wygrzebiemy "to coś"!
Wszystkich, którzy nie mogą się przełamać by przekroczyć próg lumpeksów, zachęcę swoją ostatnią zdobyczą za magiczne trzydzieści pięć złotych!


Płaszcz marki united color of benetton w świetnym stanie!





Miłego grzebania wśród wieszaków!
Bisou bisou!

piątek, 30 września 2011

Szybki sposób na pyszne śniadanie!

Poranek jest takim czasem, że przynajmniej w moim wykonaniu... nie wiadomo w co ręce włożyć. Kiedyś praktycznie nie jadłam śniadań co było WIELKIM BŁĘDEM! Teraz nie wyobrażam sobie rozpoczęcia dnia bez kubka zielonej herbaty
i czegoś smakowitego, a jednocześnie szybkiego do przyrządzenia.

Natchniona jednym z przepisów mojej "kuchennej bogini" Nigelli, postanowiłam przygotować mieszankę, która posłuży mi na kilka kolejnych śniadań. Cała ta sprawa z wcześniej przygotowaną mieszanką na placki wydała mi się super sprawą, a jednocześnie świetnym sposobem na zaoszczędzenie czasu.



Przede wszystkim musimy przygotować czysty słoik bądź naczynie z przykrywką, jako miejsce przechowywania przygotowanej przez nas mieszanki.

Składniki potrzebne na przyrządzenie mieszanki:
  • 4 szklanki mąki
  • 3 łyżki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki + 2 łyżeczki cukru waniliowego
Teraz na jedną szklankę przyrządzonej przez nas mieszanki przypada:
  •  1 jajko
  • 1 szklanka mleka
  • 1 łyżka roztopionego masła
Lekko wymieszaną masę kładziemy w proporcji 2-3 łyżek na delikatnie rozgrzanej patelni. Kiedy na placuszku pojawią się bąbelki, należy go przełożyć na drugą stronę aż przybiorze złocistego koloru.
Placki najlepiej smakują z dżemem bądź konfiturą.

Słoik przygotowanej mieszanki schowany w kuchennej szafce będzie świetną wymówka na pyszne i leniwe śniadanie :)

 Bisou bisou!

poniedziałek, 26 września 2011

Stunning girl!

Każdy z nas ma swoją ikonę mody, idola bądź po prostu osobę która go fascynuje.
Dla mnie taką osobą jest Audrey Hepburn. Naturalna, przepiękna kobieta.
Po raz pierwszy ujrzałam ją w roli Holly w filmie "Śniadanie u Tiffany'ego".
 To właśnie tam powaliła mnie swoim bezpretensjonalnym nadużywaniem słowa "darling" oraz nietuzinkową urodą. Później była "Szarada", "Rzymskie wakacje"...
i mój bezwzględny podziw dla jej osoby! 

Polecam wszystkim Audrey w jej filmowych odsłonach!


www.pinterest.com


Bisou bisou!

piątek, 23 września 2011

Ciasto marchewkowe!

Unoszący się w domu lekki zapach cynamonu jest jednym z najprzyjemniejszych momentów jakie lubię podczas pieczenia ciasta marchewkowego. Na przygotowanie masy, oprócz kilku składników potrzebne są tylko chęci na zjedzenie czegoś smakowitego :)


  • 1 i 1/4 szklanki oleju
  • 4 jajka
  • 2 szklanki mąki
  • 2 szklanki drobno starej marchewki
  • 1,5 szklanki cukru
  • Po 2 łyżeczki proszku do pieczenia i cynamonu
  • Szczypta soli


Najpierw ucieramy jajka  z cukrem. Następnie stopniowo dodajemy mąkę oraz olej. Na koniec dorzucamy startą marchewkę, proszek do pieczenia oraz cynamon.

Czas pieczenia to około 1h 10 min w 180/190 stopniach.

 Bon appétit! :)



Bisou bisou!

czwartek, 22 września 2011

Wstęp!

 Witam wszystkich bardzo ciepło w ostatni wieczór lata!

          Nadchodzi czas długich jesiennych wieczorów, dlatego też za sprawą mojej uroczej koleżanki dałam się namówić na założenie bloga. Mam nadzieje, że będzie to lekkie urozmaicenie czasu i chęć do mniejszej porcji lenistwa ;) Nie jestem w stanie zdefiniować o czym dokładnie będę pisać, ale... Obiecuję, że będzie pysznie, kolorowo i uroczo! Zapraszam!



Bisou bisou!